Uff, jak gorąco! Puff, jak gorąco! Osoby, które z utęsknieniem czekały na prawdziwe lato, narzekać nie powinny. Fala upałów właśnie nadeszła, więc można się prażyć do woli. Są jednak tacy, którzy z niepokojem zerkają na termometry… Liczą minuty, godziny i dni – z nadzieją, że pogoda za oknem się ustabilizuje. Podrzucam 5 książek dla ochłody! To idealne propozycje czytelnicze dla wszystkich, którym żar lejący się z nieba wychodzi bokiem.
Denat wieczorową porą – Aneta Jadowska
Stary dom w Usteckim lesie, pośrodku śnieżycy stulecia. To właśnie w nim odbędzie się Bal Tajemnic. Maria Garstka niekoniecznie chce w nim uczestniczyć, ale przyjaciółka nie pozostawia jej wyboru. Śnieg wciąż sypie, a trup ściele się gęsto… W tej lekkiej, wciągającej historii istotną rolę odgrywa humor słowny i sytuacyjny. Intryga kryminalna przeplata się z wyraźnie zarysowanym wątkiem obyczajowym. Komedia kryminalna porywa czytelnika, zanurza go w atmosferze tajemniczości i wywołuje dreszczyk emocji.
Kasztanowy ludzik – Soren Sveistrup
W ponurej Kopenhadze psychopata morduje swoje ofiary, a na miejscach zbrodni zostawia ręcznie zrobione kasztanowe ludziki. Trop prowadzi do dziewczynki, córki znanej polityk, która rok wcześniej została uznana za martwą… Ten niezwykle klimatyczny, wciągający i zaskakujący thriller otula czytelnika mroczną, jesienną aurą. Nieoczekiwane zwroty akcji trzymają w napięciu. Fabuła jest nieprzewidywalna, pełna niespodzianek i angażująca, a jednocześnie bardzo poukładana.
Przełęcz snów – Anna Olszewska
Jędrek boryka się z wyrzutami sumienia po śmierci brata. Pracując jako ratownik górski próbuje odkupić swoje winy. Tymczasem Jagna otrzymuje tajemniczą wiadomość i po latach wraca do skutej lodem tatrzańskiej wsi. Ktoś ma wobec tej dwójki plany… Tylko jakie? Niezwykle klimatyczny romans przenosi czytelnika w pokryte śniegiem i lodem góry, gdzie tajemnice z przeszłości zaczynają wychodzić na światło dzienne. Jest to wzruszająca i skłaniająca do refleksji historia, która na pewno zapadnie w pamięć na dłużej.
Lód – Jacek Dukaj
Akcja powieści toczy się w alternatywnej rzeczywistości. I wojna światowa nigdy nie wybuchła, a Królestwo Polskie zamrożone jest pod władzą cara i belle époque. Burze śnieżne zasypują drogi w środku lata. Pewien matematyk na zlecenie Ministerstwa Zimy udaje się Ekspresem Transsyberyjskim do Irkucka. Ma odnaleźć swojego ojca, który potrafi porozumiewać się z aniołami mrozu. Powieść wciąga, ale jednocześnie wymaga dużego zaangażowania. To bez wątpienia prawdziwa uczta literacka dla fanów fantastyki.
Strach – Jozef Karika
Po rozpadzie kilkuletniego związku Jożo wraca w rodzinne strony. Tam czeka na niego puste mieszkanie po rodzicach, mroźna zima i podnóże góry skrywające mroczną tajemnicę. Wkrótce w sąsiedztwie zaczynają znikać dzieci… Jest to horror o nieskomplikowanej fabule, ale za to gęstej, przesiąkniętej strachem atmosferze. Niepokój towarzyszy czytelnikowi od początku do końca, a tatrzańskie szczyty w tle nadają historii niepowtarzalnego klimatu. Z pewnością zmrozi wam krew w żyłach.
Mam nadzieję, że te 5 książek dla ochłody pozwoli wam przetrwać najgorętsze momenty lata. Chociaż nieludzki skwar dopiero się zaczął, trzeba wierzyć, że temperatury wkrótce się unormują. A do tego czasu polecam przenieść się myślami w jakieś chłodne, a może nawet bardzo mroźne miejsce. Podsumowując – książki w dłoń, wyobraźnia w ruch, by upały roznieść w puch!
Drugą trzecią i piątą propozycję bardzo chcę przeczytać.
Każda z nich godna uwagi. Gdybym miała polecić tylko jedną, to chyba najbardziej „Przełęcz snów” 😊
O proszę, nie słyszałam o Przełęczy snów, a brzmi jak coś dla mnie. 😉
Podejrzewam, że ta książka by Ci się spodobała 😀