książki

„Doczekać jutra” – Walid Kuliński

13 sierpnia 2017
Doczekać jutra, Walid Kuliński

Są książki lekkie i przyjemne, wywołujące przyjemne mrowienie rozchodzące się po całym ciele. Dużo łatwiej wypowiadać się o lekturze pod wpływem pozytywnych emocji. Wówczas słowa płyną same – niczym wartki strumień.  Ale są też książki, które uderzają w czułą strunę, powodując w odbiorcy pewien dysonans. Sercem bowiem zaczynają rządzić sprzeczności. Ciekawość miesza się z niechęcią, spokój z irytacją i gniewem, a nadzieja ustępuje miejsca zwątpieniu i przygnębieniu. O tego typu lekturach znacznie trudniej rozmawiać, bo ucisk w gardle nie znika jeszcze długo po zakończeniu czytania. Taka właśnie jest powieść Doczekać jutra. Trudna i bezwzględna wobec czytelnika, ale szczera. Ukazuje rzeczywistość niesfałszowaną, prawdziwą, pełną rozbieżności i różnorakich zachowań ludzkich. Taką, w której dobro często blednie na tle wszechobecnego zła.
Głównym bohaterem powieści jest Konrad Szewczyk, którego poznajemy jako dorosłego mężczyznę. Pewnego dnia odbywa długą podróż samochodem, wracając z delegacji. Zauważywszy na drodze autostopowicza, postanawia zabrać go ze sobą. Starszy mężczyzna wydaje się sympatyczny. Do czasu, gdy wyznaje, że jest nim samym z przyszłości. Konrad uznaje go za kompletnego wariata i wpada w panikę. Jednak próby ucieczki nie odnoszą rezultatu… Bohater chcąc nie chcąc musi zmierzyć się z tą dziwną sytuacją. Starzec składa mu niecodzienną propozycję. Dwoje drzwi – jedne stanowią wyjście, za drugimi kryją się odpowiedzi na pytania Konrada: kim jest autostopowicz i dlaczego się spotkali. Strapiony mężczyzna po chwili zawahania dokonuje wyboru, który zdumiewa nawet jego samego. Ciekawość okazuje się silniejsza niż chęć ucieczki. Bohater znika za drzwiami. Tam wraca do przeszłości, by niczym film obserwować kadr po kadrze swoje życie – od małego chłopca aż po osiemnastoletniego młodzieńca. Ten przejmujący „seans” wraz z Konradem odbywa czytelnik.

Dokonujesz własnego wyboru (…). Jednak muszę cię ostrzec. Gdy wyjdziesz stamtąd, nie będziesz już nigdy tym samym człowiekiem… Spotkasz tam kogoś, kto raz na zawsze odmieni twoje życie.

Walid Kuliński porusza w książce niezwykle trudne, ale ważne tematy. Bezradność, bieda, depresja, żałoba, samobójstwo, problemy rodzinne – czyli problemy dość często występujące w społeczeństwie. Autor skupia się w dużej mierze na życiu Konrada, którego los potraktował bardzo okrutnie. Czytelnik może zaobserwować zmiany zachodzące w rodzinie chłopca. Bieda, niewierność, i szereg innych trudności znacząco wpływają na jej ostateczną formę i wzajemne relacje jej poszczególnych członków. Dotknięta problemami najpierw przekształca się w rodzinę dysfunkcyjną, a po śmierci ojca – patologiczną. Odbiorca patrzy, jak pozostawiona z trójką dzieci kobieta ugina się pod ciężarem obowiązków i w wyniku bezradności z kochającej dotąd matki przeistacza się w okrutną, pozbawioną uczuć bestię. W potwora, który za najdrobniejsze przewinienie traktuje swoje „pociechy” pogrzebaczem, kablem czy serią kopniaków. Trudno pozostać niewzruszonym, czytając o najróżniejszych karach cielesnych. Problem przemocy domowej (fizycznej i psychicznej) wzbudza dużo emocji, zwłaszcza że przedstawiony jest w sposób bezpośredni, bez owijania w bawełnę. Nieciekawa sytuacja rodzinna ma znaczący wpływ na Konrada i pozostawia trwałe piętno na jego psychice, o czym czytelnik przekonuje się, poznając jego dalsze losy. 
Drugą istotną postacią w książce jest Paulina, nastolatka, która po śmierci rodziców trafia do domu dziecka. Nie mogąc pogodzić się z sytuacją i warunkami panującymi w nowym miejscu, ulega wpływom koleżanek i zbacza z właściwej drogi. Alkohol i narkotyki to jedynie wierzchołek góry lodowej. Sytuacja robi poważna, kiedy dziewczyna zaczyna się prostytuować. Autor ukazuje, jak ogromny wpływ na życie młodego człowieka ma środowisko, w jakim się on znajduje. Jak ważne jest przekazanie odpowiednich wzorców. I wreszcie jak tragiczne w skutkach może okazać się wychowywanie dziecka w nadmiernym przywiązaniu do dóbr materialnych, zwłaszcza jeśli owe dobra mają jedynie zastąpić uwagę rodzica względem latorośli.
Autor posługuje się prostym, dosadnym językiem. Nie stroni od wulgaryzmów, jednak nie używa ich, moim zdaniem, bezzasadnie. A nawet jestem skłonna stwierdzić, że robi to celowo, by wzbudzić w czytelniku jeszcze większe emocje i dodać bohaterom wiarygodności. Historia przedstawiona w powieści dotyczy bowiem głównie nastolatków, a młodzieżowy język jest, jak wiadomo, pełen przekleństw i obraźliwych zwrotów. Walid Kuliński nie szczędzi czytelnikowi drastycznych scen i brutalnych opisów. Niczego nie ubarwia, nie upiększa. Bywają momenty wulgarne, mocne, wzbudzające odrazę, wywołujące szok i złość oraz takie, które mrożą krew w żyłach. Chociaż to tylko powieść, czytelnik często ma wrażenie, jakby czytał o… prawdziwym życiu.
W książce pojawiło się kilka niedociągnięć. Sam początek odrobinę mnie skołował, ponieważ wprowadzonych zostało kilka postaci jedna po drugiej i chwilami nie byłam pewna, o której z nich jest mowa. Jednak kolejne rozdziały uporządkowały moje myśli i dalsza lektura przebiegała dość płynnie. Drugą kwestią, która od czasu do czasu wybijała mnie z rytmu, jest interpunkcja. Niekiedy przecinki postawiono nie w tym miejscu, co trzeba. Trzecim mankamentem jest wątek Pauliny, który według mnie nie został dostatecznie rozwinięty. O nastolatce traktuje bowiem zaledwie kilka krótkich rozdziałów, co pozostawia w odbiorcy pewien niedosyt. Byłabym jednak bardzo niesprawiedliwa patrząc na powieść tylko i wyłącznie przez pryzmat tych paru uchybień. Blakną one bowiem na tle całości – jednym słowem są do przełknięcia.

Podsumowując, Doczekać jutra to poruszająca i smutna historia, która pozostawia wielką wyrwę w sercu czytelnika. Sprawia, że zaczyna on inaczej spoglądać na własne życie i dostrzegać rzeczy na pierwszy rzut oka niewidoczne. To opowieść o bezradności, która czasem paraliżuje, uniemożliwiając podjęcie racjonalnych decyzji, a innym razem budzi w człowieku najgorsze instynkty. O ludzkich wyborach, które nie zawsze są proste i słuszne. O nadziei i przyjaźni, którym warto dać szansę i dopuścić je do swojego życia. Ta książka stanowi również swoisty apel autora do adresata, by nigdy nie oceniać po pozorach. By pielęgnować w sobie empatię, zrozumienie dla drugiej osoby. A przede wszystkim by najpierw myśleć, a później działać, bo każdy czyn niesie za sobą konsekwencje, a przyszłość jest w naszych rękach. Historia ta jest również metaforą podróży w głąb samego siebie, skłania do refleksji i przeanalizowania własnego życia.

KLIKNIJ, ABY ZOBACZYĆ, ILE KOTWIC PRZYZNAJĘ TEJ KSIĄŻCE

  • Tytuł: Doczekać jutra
  • Autor: Walid Kuliński
  • Wydawnictwo: Psychoskok
  • Rok wydania: 2017
  • Liczba stron: 193

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Psychoskok.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *