Emotikony to prosty i szybki sposób na wyrażenie swoich uczuć, nastroju, w jakim aktualnie się znajdujemy. W sieci można ich znaleźć całe mnóstwo – kocie mordki, pandy, świnki, piraci, pacmany, postacie z kreskówek… Jest nawet kupa! Ale miłośnicy książek zostali w tej kwestii pominięci. Czyli że co? Czytelnicy to istoty pozbawione jakichkolwiek uczuć, tak? Nie wzruszają się, zalewając kolejne strony morzem łez. Nie miewają nagłych napadów śmiechu, przez co wszyscy ludzie znajdujący się akurat w zasięgu kilku metrów sięgają po chusteczki, żeby się wytrzeć? No jak nie, jak tak! Więc dlaczego, ja się pytam? Toż to skandal! Dlatego mam dla was coś na pocieszenie: zestaw emotikon wraz z ich opisem – w wersji dla moli książkowych.
Kiedy dostrzegasz stoisko -40% na nowości czytelnicze, ale wiesz, że twoja druga połówka cię zamorduje, jeśli znów wrócisz do domu z pełną siatą książek.
Kiedy właśnie znajdujesz się na Targach Książki i masz portfel wypchany po brzegi, a druga połówka do wieczora jest w pracy.
Kiedy książka zamówiona przez internet przychodzi porysowana w dwóch miejscach i z zagiętą okładką!
Kiedy właśnie zrobiłeś ogromne zakupy książkowe, a listonosz akurat dziś postanowił ci dostarczyć rachunki.
Kiedy po lekturze pierwszego tomu dowiadujesz się, że premiera kolejnego będzie dopiero za rok.
Kiedy znajomy zwraca ci książkę z pozaginanymi rogami i stronami wysmarowanymi bliżej nieokreśloną substancją spożywczą,
Kiedy lektura książki okazała się nie na twoje nerwy.
Kiedy autor przerywa historię w najmniej oczekiwanym momencie i zastanawiasz się nad popełnieniem harakiri.
Kiedy w pracy otrzymujesz wypowiedzenie, bo szef nie rozumie, że nie można ot tak przerwać lektury w środku rozdziału i to nie twoja wina, że nie wykonałeś zadania na czas.
Kiedy czytałeś do późna dobrze wiedząc, że musisz wstać o 5 rano.
Kiedy umówiłeś się ze znajomymi na imprezę i zastanawiasz się, czy zabrać ze sobą książkę…
Kiedy korzystając z nieuwagi męża/żony, udaje ci się wcisnąć do walizki jeszcze kilka książek.
Kiedy wydaje ci się, że przejrzałeś autora na wylot i wiesz, kto jest mordercą.
I wreszcie – kiedy czytasz!