Paczka Eksperta
Walory estetyczne
Walory smakowe
Każdy rodzaj płatków jest inny, różne są także doznania smakowe. Ja polubiłam najbardziej żytnie z czarną porzeczką. To wcale nie znaczy, że pozostałe są gorsze. Ten wybór podyktowały mi kubki smakowe, bardzo blisko związane z czarną porzeczką. Drugie miejsce w moim osobistym rankingu zajmują płatki jęczmienne z ziarnami dyni i słonecznika. Przyznam, że chrupię je od czasu do czasu ot tak, bez dodatku jogurtu. Generalnie ciągle coś podskubuję, a płatki są doskonałą alternatywą dla słonych paluszków, chipsów czy krakersów.
Lubella zaciekawiła mnie czymś jeszcze. Otóż na każdym opakowaniu znajduje się informacja o przeznaczeniu płatków. Niby mały szczegół, ale coś w tym jest. Płatki jęczmienne – do chrupania. A jakże, puff jęczmienny, dynia i słonecznik do potrójna dawka chrupania! Płatki pszenne – dla przyjemności. Zapewne decydująca okazała się tutaj czekolada. Płatki ryżowe – dla lekkości. Żurawina i puff ryżowy faktycznie są lekkim i przyjemnym połączeniem. Płatki żytnie – dla sylwetki. Trudno się nie zgodzić, gdy błonnik i minerały to domena żyta właśnie.