Najważniejsze jednak było, że przy Krysi czuł się kimś innym, jakby odnajdywał przy niej prawdziwego siebie, ukrytego, niczym ta najmniejsza matrioszka, pod warstwą wielu powłok, tyleż barwnych, co nieszczerych.
Na pochwałę zasługuje kreacja bohaterów, zarówno głównych, jak i drugoplanowych. Powieść stanowi kompozycję różnorodnych charakterów. Karol, z zewnątrz hardy i nieokrzesany, w środku wrażliwy i pragnący miłości i ciepła. Paweł, spokojny, wyważony, odpowiedzialny, z duszą marzyciela. Jadwiga (Isia), młodzieńcza miłość Pawła, rozkapryszona i wiecznie niezadowolona, choćby nie wiadomo jak jej narzeczony się starał. Krystyna, naiwna, głupiutka dziewczyna przepełniona romantyczną wizją przyszłości. Poznajemy tych młodych ludzi w krótkich rozdziałach, które przypominają kartki powyrywane z kilku różnych dzienników. A jednak fantastycznie się uzupełniają i zebrane wszystkie razem stanowią jedną, spójną całość. Towarzyszymy bohaterom w ich codzienności, odkrywamy ich myśli, pragnienia, obawy. Obserwujemy, jak przeskakują, często nieporadnie, kłody rzucane im pod nogi przez los. Jak zmieniają się wraz z upływem lat. Albo jak nieustępliwie trwają w swoich postanowieniach.
Pójdę do jedynej nie jest pierwszą książką Kasi Bulicz-Kasprzak, jaką miałam przyjemność czytać, ale zdecydowanie najlepszą. To wspaniała, wciągająca i poruszająca opowieść o przyjaźni i miłości, o stałych i zmiennych w ludzkim życiu. O wolności, którą nie zawsze da się tak prosto zdefiniować. To również realistyczny obraz czasów PRL oraz wojskowego światka, który fascynuje sam w sobie, a za sprawą barwnego języka, dobrze oddającego klimat tamtych czasów, pochłania czytelnika bez reszty. Gorąco polecam!
KLIKNIJ, ABY ZOBACZYĆ, ILE KOTWIC PRZYZNAJĘ TEJ KSIĄŻCE
- Tytuł: Pójdę do jedynej
- Autor: Kasia Bulicz-Kasprzak
- Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
- Rok wydania: 2017
- Liczba stron: 376
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.