Non classé

Poniedziałek da się lubić

17 października 2016
poniedziałek da się lubić

Tydzień ma aż (a może tylko) siedem dni.  A jednak to poniedziałek najczęściej staje się przedmiotem kpin i złośliwości. O nim powstają popularne memy i cięte dowcipy. Chyba nikomu  nie trzeba tłumaczyć, skąd ta niechęć. Powrót do obowiązków, koniec laby i obijania się, znowu cały tydzień pracy/szkoły – to najczęstsze skojarzenia związane z tym dniem. Nawet jeśli nie mówimy tego głośno, to zapewne takie myśli często pojawiają się w naszej głowie.

Prawda jest taka, że poniedziałek naprawdę da się lubić. Ja lubię i nie wstydzę się do tego przyznać. I uważam, że każdy ma do tego predyspozycje. To przecież my sami przypięliśmy poniedziałkowi łatkę „pożeracza dobrego samopoczucia”. Wystarczy spojrzeć z innej perspektywy i przekonać się, że…

nie taki Monday straszny, jak go malują

Nie chce mi się wierzyć, że nigdy nie spotkało was nic przyjemnego w poniedziałek. Może usłyszeliście coś miłego, dostaliście informację o przyjęciu do wymarzonej pracy albo przyszła do was pocztówka od przyjaciela. Coś kiedyś musiało się wydarzyć akurat w ten dzień tygodnia. Ja na przykład w poniedziałkowy poranek przyszłam na świat. Uprzedzę wszelkie pytania – tak tak, moja mama również miło wspomina tę sytuację… tak się pchałam do wyjścia, że poród długo nie potrwał ☺ Mnóstwo innych ciekawych rzeczy spotkało mnie w poniedziałek (np. odbiór dyplomu licencjata, juppi!), jednak nie chodzi o to, żeby je teraz tutaj wszystkie wymieniać. Po prostu warto szukać pozytywów. Staram się zawsze znaleźć powód do uśmiechu, nawet w drobnych rzeczach. Na przykład krewetki – takie małe stworzonka, a ile radości, gdy mam je przed sobą na talerzu, o!

Warto planować coś miłego i relaksującego na ten dzień. Spacer, wypad na lody lub ciacho, a może aktywny odpoczynek na basenie – możliwości jest naprawdę sporo. Dobrze też jest w ciągu całego tygodnia na bieżąco wykonywać swoje powinności, tak by po niedzieli nie zafundować sobie prysznica niewykonanych obowiązków. To nie jest ani przyjemne, ani zdrowe. Systematyczność sprzyja dobremu samopoczuciu, na co dzień.

Włączcie pozytywne myślenie i nie wybiegajcie gdzieś daleko naprzód. Piękne i ciekawe momenty zdarzają się każdego dnia, niezależnie od jego nazwy. Wtorek, czwartek czy sobota to tylko słowa, które pomagają nam utrzymać porządek w życiu.  To od nas zależy, czy poniedziałek da się lubić.
A co wy myślicie? Da się lubić czy nie?

Reaktywacja bloga

Jak już pewnie zauważyliście, po kilku miesiącach wróciłam do żywych. Dziękuję, że czekaliście – to wiele dla mnie znaczy. Teraz już nie zamierzam znikać ☺ Na blogu zmiany. Własna domena, nowa nazwa. Już nie Przymiotnik, a halmanowa.pl. Zmienił się też nieco wygląd, mam nadzieję, że na lepsze. Do szczęścia brakuje mi jedynie logo i nagłówka, ale to kwestia czasu. Pierwszy wpis już za mną – popełniony, jak widać, w poniedziałek. Życzę wam, drodzy czytelnicy, by czas spędzony u mnie nie był czasem straconym. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, żebyście się tutaj dobrze czuli. Miłego dnia!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *