Okładka pierwszej części komiksowej serii „Pozytywka” – Witamy w Pandorii – przywodzi na myśl opowieści w klimatach fantasy, pełne magii i baśniowych elementów. I dokładnie to otrzymuje młody czytelnik, kiedy zajrzy do środka. Zewnętrzna szata graficzna idealnie odzwierciedla historię opisaną na kartach książki. Bardzo klimatyczną, pełną dziwów, postaci nie z tego świata i niesamowitych zdarzeń. Jednak w tej niezwykłości kryje się pierwiastek czegoś znanego, bliskiego odbiorcy. Francuska scenarzystka porusza bowiem temat, z którym niejednokrotnie stykamy się w codziennym życiu: utrata bliskiej osoby, smutek, tęsknota.
Być może pomysł na ukazanie realnego problemu poprzez komiksową opowieść fantasy nie należy do oryginalnych. Uważam jednak, że tego typu publikacje są i będą potrzebne. Trzeba pamiętać, że mali czytelnicy inaczej odbierają literaturę niż my, dorośli. Dziecko poznaje się z książką jako graficzną całością, patrzy na nią nie tylko przez pryzmat tekstu, ale również ilustracji. Pomagają one wczuć się w sytuację bohaterów, ułatwiają odbiór oraz intensyfikują przeżycia odbiorcy. Ponadto treść przedstawiona w formie graficznej jest bodźcem do rozwijania poczucia estetyki, wrażliwości na piękno i wyobraźni.
Treść
Pozytywka. Witamy w Pandorii to bogato ilustrowany komiks opisujący historię Noli, która tęskni za niedawno zmarłą mamą. Utrata najbliższej osoby wywołuje w dziewczynce ogromny smutek. W dniu ósmych urodzin Nola dostaje w prezencie od taty pozytywkę, która kiedyś należała do Anny. Okazuje się, że nie jest to zwykła zabawka, lecz przedmiot o magicznej mocy, brama do równoległego świata. Ośmiolatka przekręca kluczyk, a po chwili przenosi się w dziwne, niezwykłe miejsce. Tam wpada w wir szalonych przygód, a przy okazji poznaje sekrety z przeszłości swojej mamy. Czy pobyt w Pandorii uleczy jej zranione serce i pozwoli się uśmiechnąć?


Wrażenia z lektury
Carbone stworzyła fikcyjny świat, tak różny od naszego, tajemniczy, dziwny, fantasmagoryczny, a jednak ułatwiający małemu czytelnikowi głębsze poznanie i zrozumienie otaczającej go rzeczywistości. Za pomocą wymyślonych bohaterów i zdarzeń, w których uczestniczą, autorka kształtuje w odbiorcy stosunek do takich wartości jak prawda, dobro, empatia czy sprawiedliwość. Rozbudza jego wrażliwość moralną i poczucie odpowiedzialności za własne uczynki. Opowieść o Noli uczy również małego czytelnika radzenia sobie z problemami, rozpoznawania, określania i sposobów wyrażania emocji.
Całość pod względem fabularnym prezentuje się naprawdę nieźle, a wyjątkowa kreska Gijé, urodzonego w Demokratycznej Republice Konga grafika, nadaje historii bajkowego, magicznego klimatu i ułatwia czytelnikowi wkroczenie do świata Pandorii. Gdybym miała wskazać jakieś wady, to zwróciłabym uwagę na intrygę, która nie została zbyt mocno rozbudowana. Bohaterowie nie napotykają na swojej drodze większych przeszkód, a zwroty akcji są bardzo subtelne. Podejrzewam jednak, że ta prostota w kreowaniu fabuły jest związana z grupą docelową odbiorców, do jakich autorka kieruje tę opowieść.
Podsumowanie
Pozytywka. Witamy w Pandorii to lekka, magiczna opowieść fantasy w komiksowej odsłonie. Zabiera czytelnika w podróż do innego świata, który ma jednak wiele wspólnego z naszą rzeczywistością. Empatia, troska o innych, dobro i sprawiedliwość to bowiem wartości uniwersalne. Ta historia zapewni małym odbiorcom moc wrażeń i poruszy ich serca. Polecam dzieciom w wieku 5-11 lat.
Moja ocena: 4/5
Tytuł: Pozytywka. Witamy w Pandorii
Autor: Carbone (Bénédicte Carboneil)
Wydawnictwo: Egmont
Rok wydania: 2021
Liczba stron: 56
Oprawa: Twarda
Recenzja powstała przy współpracy z portalem Papierowe Motyle.
Fabuła mnie ciekawi, ale ta firma przekazu nie jest dla mnie.
Komiks to dość specyficzna forma, nie każdy ją lubi. Jako dziecko czytałam głównie tradycyjne książki, ale był jeden wyjątek – uwielbiałam „Giganta” 😉