Nuta słodyczy, szczypta goryczy i odrobina romantyzmu – czy to przepis na wyjątkową, chwytającą za serce historię? Z pewnością, jeśli dodamy do tego lekkie, a przy tym dojrzałe pióro Abby Jimenez. Amerykańska autorka zadebiutowała w 2020 roku, a jej powieść To tylko przyjaciel znalazła się na liście bestsellerów w „USA Today”. Czas leci nieubłaganie i niedawno na księgarnianych półkach znalazła się kolejna książka pisarki. Miłość szuka właściciela to niezwykła mieszanka komedii, romansu i dramatu, która porywa czytelnika już od pierwszych stron. Emanuje ciepłem i optymizmem, czasem bawi, innym razem wzrusza, ale przede wszystkim wlewa w serce odbiorcy nadzieję. Przyjemna, pokrzepiająca lektura, idealna na letnie wieczory.
Tag: Muza
Z twórczością Macieja Kaźmierczaka nie miałam wcześniej styczności, mimo że młody autor ma już na koncie kilka powieści, a także kilkadziesiąt opowiadań. Przyglądając się tekstom z jego dorobku, można zauważyć, że są to głównie horrory, często ze wplecionymi wątkami nadprzyrodzonymi. Z ciekawością, ale i pewnym niepokojem sięgnęłam po książkę Martwy ptak, która odbiega gatunkowo od wcześniejszych pozycji Kaźmierczaka. Nie jest to bowiem powieść grozy, lecz kryminał. Widoczne są tutaj co prawda upodobania autora, jego słabość do mrocznych scen, do kreowania ponurej, gęstej, wzbudzającej grozę atmosfery. Jednak wszystko z zachowaniem względnego realizmu. Czytelnik może liczyć na kawał naprawdę niezłej lektury.
Pamiętacie PS Kocham cię Cecelii Ahern? Ja często wspominam tę historię. Zauroczyła mnie zarówno powieść, jak i jej ekranizacja. Od premiery książki upłynęło wiele lat, bo aż siedemnaście. Tymczasem autorka postanowiła uraczyć czytelników kontynuacją – i tak w październiku 2019 roku w księgarniach pojawiło się PS Kocham cię na zawsze. Czy to było dobre posunięcie? Jak „smakują” dalsze losy Holly? Świeżo, orzeźwiająco, inspirująco? A może mdło jak odgrzewany kotlet?
Sięgacie czasami po książki, które stanowią część cyklu, bez znajomości poprzednich tomów? Przyznam, że zdarza mi się tak robić, niezbyt często, ale jednak. Czasem pcha mnie do tego zwykła ciekawość. Innym razem zapewnienia autora, że daną pozycję można potraktować jako osobną historię. Jeśli chodzi o Rytuały wody – tu zwyciężyła dociekliwość. Czemu tak głośno o tej powieści? Co się kryje wewnątrz? Nie było wyjścia, musiałam zaspokoić ten czytelniczy głód. Przekonać się na własnej skórze, dlaczego o o twórczości hiszpańskiej pisarki tyle się mówi. Czy było warto?
Zawsze wydawało mi się, że jestem optymistką, że potrafię pozytywnie patrzeć na świat, bez względu na okoliczności. Odnajdywać pozytywy nawet w najtrudniejszych sytuacjach. Lektura książki Milion nowych chwil amerykańskiej pisarki Katherine Center skłoniła mnie do zrewidowania swojej postawy wobec życia, otaczającej rzeczywistości. Czy po przeczytaniu powieści nadal uważam się za optymistkę? Owszem. Ale najważniejsze jest to, co bohaterowie przekazali mi gdzieś między wierszami. Bowiem książka nie tylko inspiruje do przyjęcia pełnego optymizmu podejścia, ale również pomaga odkryć źródło wewnętrznej siły i motywacji. Zachęca do przemyśleń i uzmysłowienia sobie, kto lub co sprawia, że te różowe okulary wciąż siedzą ciasno na naszym nosie. Jedna powieść, mnóstwo wzruszeń i jeszcze więcej refleksji!