Twórczość Colleen Hoover planowałam poznać już dawno temu, ale plany to jedno, a ich realizacja – drugie. Gdyby doba miała więcej niż dwadzieścia cztery godziny, ta chwila z pewnością nadeszłaby wcześniej. Ostatecznie to właśnie Maybe someday było pierwszą książką tej amerykańskiej autorki, po jaką sięgnęłam. Czy uważam to spotkanie za udane? Czy czuję się zachęcona do tego, by przeczytać pozostałe pozycje, które wyszły spod pióra Hoover? Być może… Odpowiedź wcale nie jest tak prosta, jak mogłoby się wydawać.
Szukaj
Facebook
Instagram
Archiwum
Tagi
Akapit Press
autor
Debit
dla dzieci
dobroć
Dragon
emocje
empatia
fantastyka
Filiżankowy domek
groza
Kobiece
komiks
kosmos
kryminał
książki edukacyjne
Lira
medycyna
miłość
Muza
nadzieja
Nasza Księgarnia
novae res
nękanie
Oficynka
Otwarte
poezja
przemoc
przeprowadzka
przyjaźń
Prószyński i S-ka
relacje
rodzicielstwo
rodzina
romans
thriller
Vesper
Videograf
W.A.B.
wiersze
wywiad
zbrodnia
zestawienie
zwierzęta
śmierć
Na kanapie