Jakiś czas temu miałam przyjemność przeczytać romanse Małgorzaty Lisińskiej z serii Miłość w Tychach. Lekki, barwny, doprawiony humorem styl autorki przypadł mi do gustu. Kiedy nadarzyła się okazja, by poznać jej twórczość z nieco innej, fantastycznej strony, podjęłam decyzję bez mrugnięcia okiem. Bardzo lubię powieści fantasy, choć nie wszystkie – od każdej reguły są wyjątki. Interesują mnie historie lekkie, zabawne, pełne magii, interesujących bohaterów i stworzeń. Takie, które pozwalają się odprężyć po intensywnym dniu. Czy Tropiciel spełnił moje oczekiwania?
Autorka serwuje czytelnikowi potężną dawkę humoru. Bije on niemal z każdej strony! Niejednokrotnie czułam, że jestem bliska łez (i to wcale nie ze wzruszenia). Małgorzata Lisińska zastosowała zarówno komizm sytuacyjny, jak i słowny. Dialogi obfitują w zabawne, niesztampowe porównania i złośliwe docinki. Sodi posługuje się barwnym, nierzadko okraszonym wulgaryzmami, archaizowanym językiem, który świetnie wpisuje się w klimat całej historii, nie zaburzając przy tym w żaden sposób płynności czytania. W książce nie brakuje również scen erotycznych, które nie są wulgarne, ale jednak dość wyraziste i dalekie od subtelności. Muszę przyznać, że dotąd nie spotkałam się z tak specyficzną mieszanką, ale co najlepsze – podobało mi się to!
Uważam, że Tropciel jest naprawdę udaną, godną polecenia książką Małgorzaty Lisińskiej. To kawał dobrej polskiej fantastyki, która z pewnością zadowoli miłośników tego gatunku. Ja czuję się usatysfakcjonowana i gratuluję autorce umiejętności, jakie zaprezentowała w tej powieści. Zwłaszcza jeśli chodzi o kreację bohaterów. Chapeau bas! Chciałabym napisać, że z niecierpliwością czekam na drugą część, ale nie mogę… bo już jestem w trakcie lektury. I zdradzę, że również świetnie się bawię. Tymczasem polecam Tropiciela i życzę udanej lektury wszystkim, którzy zdecydują się po niego sięgnąć.
KLIKNIJ, ABY ZOBACZYĆ, ILE KOTWIC PRZYZNAJĘ TEJ KSIĄŻCE
- Tytuł: Tropciel
- Autor: Małgorzata Lisińska
- Wydawnictwo: Genius Creations
- Rok wydania: 2017
- Liczba stron: 380
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Genius Creations.