Poezja… Kiedyś zaczytywałam się w tomikach wierszy przeróżnych autorów. Chłonęłam wers po wersie, strofa po strofie. Szukałam odpowiedzi, wskazówek, sensu. A czasem nie szukałam niczego prócz chwili wytchnienia. Sama również próbowałam swoich sił. Było to bez wątpienia ciekawe i pouczające doświadczenie. Nawet nie wiem, jak to się stało, że na kilka dobrych lat o poezji zapomniałam. Przyćmiła ją beletrystyka, świat kryminałów, thrillerów, powieści grozy, obyczajów. Pewnego dnia otrzymałam propozycję objęcia patronatu nad tomikiem poezji Wachlarz osobisty Piotra Kotuli.
Wtedy sobie przypomniałam! Jak niezwykła i wartościowa jest poezja, ilu dostarcza wrażeń! Każdy wiersz ma nieskończenie wiele interpretacji. Odbiorca kroczy własnym, nieprzetartym dotąd szlakiem, odkrywając prawdę o świecie, ludziach, wartościach, a przede wszystkim o sobie samym. Wszystko, co czytelnik dostrzeże w utworze poetyckim, jest prawdziwe, bo odzwierciedla jego wrażliwość, spojrzenie na rzeczywistość. Poezja porusza najczulsze struny serca, uruchamia wyobraźnię, uczy myślenia, otwartości i dialogu.
Wachlarz
Tomik Piotra Kotuli podzielony jest na kilka rozdziałów, z których każdy charakteryzuje się inną tematyką i nastrojem. Zbiór nie jest obszerny, należy raczej do tych minimalistycznych. Waży niewiele, a jednak trzymany w dłoniach wydaje się o wiele cięższy. Zawiera on bowiem wiele cennych przemyśleń, które skłaniają do refleksji nad własnym życiem. Są tu wiersze nostalgiczne, pogodne, te z humorystycznym wydźwiękiem, a także te całkiem poważne. Każdy inny, każdy wyjątkowy. Niektóre skupiają się na osobistych doświadczeniach, inne zawierają niezwykle trafne spostrzeżenia na temat otaczającej rzeczywistości. Tomik ten to istny wachlarz myśli, rozważań, emocji, odcieni.
Subiektywnie
Najbardziej rozbawił mnie wiersz „Mi(łoś)ć – cover”, w której autor bawi się słowem, balansując na granicy żartu i abstrakcji. Szeroki uśmiech pojawił się na mojej twarzy po lekturze utworu „Upiłem się Tobą”. Z kolei haiku „Sam v.2” oczarowało mnie prostotą i głębokim przesłaniem zawartym w zaledwie kilku słowach. Na dłużej zatrzymałam się przy wierszu „Wszystko i nic”, który w ciekawy sposób ukazuje pewne życiowe paradoksy.
„Sam v.2”
Niby to blisko
Choć wciąż całkiem daleko
Tekst wyświetlono
Podsumowanie
Wachlarz osobisty cechuje różnorodność form poetyckich oraz poruszanych zagadnień. Poszczególne utwory łączy nuta romantyzmu i nostalgii. Opowiadają one o tym, co nas otacza, o wzlotach i upadkach, smutkach i radościach, o sukcesach i porażkach, o tym, co utracone i co osiągnięte. Jedne malują się w jasnych barwach, inne w ciemniejszych. W niektórych autor próbuje ukazać ulotności dnia codziennego, a są i takie, w których skupia się na zręcznej grze słownej. Wszystkie wiersze są godne uwagi i myślę, że warto przeczytać je więcej niż jeden raz. Z pewnością wniosą coś cennego w życie czytelnika. Gorąco polecam!
Tytuł: Wachlarz osobisty
Autor: Piotr Kotula
Wydawnictwo: Ridero
Rok wydania: 2020
Liczba stron: 69
Za egzemplarz oraz za możliwość objęcia patronatu nad tomikiem serdeczne podziękowania dla autora – Piotra Kotuli.
Na tego typu lekturę muszę mieć odpowiedni nastrój. 😊