Z ogromną radością prezentuję okładkę powieści, która długo oczekiwała na swojego wydawcę. Na szczęście znalazł się ktoś, kto docenił ciężką pracę autora oraz owoc tej pracy – niezwykłą, wciągającą, liczącą 252 strony książkę. Mowa oczywiście o Wpływie Bruna Kadyny. Kto śledzi mojego bloga, ten wie, że trzymałam mocno kciuki za to, by powieść trafiła na rynek wydawniczy. Wiem jednak, że oczekiwany rezultat przyniosły nie moje palce, lecz autora ☺. Bruno musiał nieźle się nastukać w klawiaturę, a nieraz pewno i w czoło, by dać bodziec do działania szarym komórkom.
A tak całkiem poważnie… Prezentuję opis fabuły (od wydawcy):
W tragicznym wypadku giną żona i rodzice Adriana. Młody mężczyzna pozostaje sam z dorastającą córką i aspołecznym dziadkiem. Odurzony narkotykami wielokrotnie upada, przekuwając złość i bezradność wobec losu w brawurę i awanturnictwo. W odurzeniu traci wciąż więcej i otwiera drzwi prawdziwemu złu, które czyha w cichości, by omamić i zdusić człowieczeństwo.
Więcej informacji na temat powieści znajdziecie w mojej recenzji z zeszłego roku. Zachęcam również do zapoznania się z wpisem Sandry z bloga Rosa Czyta, która podobnie jak ja miała okazję zapoznać się z Wpływem na długo przed wydaniem.
Premiera Wpływu już 23 marca, czyli trzeciego dnia wiosny. Jeśli szukacie powiewu świeżości w literaturze, gorąco zachęcam do sięgnięcia po książkę Bruna Kadyny. Warto również odwiedzić stronę internetową autora, na której publikuje on swoje opowiadania.
- Tytuł: Wpływ
- Autor: Bruno Kadyna
- Wydawnictwo: Bibliotekarium
- Seria wydawnicza: Rubieże rzeczywistości
- Rok wydania: 2018
- Liczba stron: 252