Zakręcona znajomość – Justyna Leśniewicz [recenzja patronacka]

Lekkie, zabawne, romantyczne powieści stanowią idealną odskocznię od kryminałów i thrillerów, po które sięgam najczęściej. W końcu nie samą zbrodnią żyje człowiek! Czasem trzeba odpocząć od brutalnych scen, pościgów, skomplikowanych śledztw, wszechobecnych tajemnic. Kiedy chcę złapać oddech, poprawić sobie nastrój, wówczas sięgam po lżejsze książki, które, mimo że mniej wymagające, potrafią zaskoczyć: konstrukcją, pomysłem na fabułę, poruszaną tematyką. Jedną z takich powieści jest Zakręcona znajomość Justyny Leśniewicz, nad którą mój blog objął patronat medialny. Historia Patrycji wzbudziła we mnie wiele pozytywnych emocji i sprawiła, że gdzieś tam w środku poczułam przyjemne ciepło.

Krótko o fabule

Mieszkająca w małej wiosce trzydziestoletnia Patrycja jest żywiołową, roztrzepaną singielką. Wciąż nie trafiła na tego jedynego, przy którym chciałaby się budzić i zasypiać. Wśród mieszkańców uchodzi za starą pannę, nawet własna matka suszy jej głowę w tym temacie. Seria niefortunnych zdarzeń stawia na drodze kobiety tajemniczego Adama, który spędza na wsi wakacje. Między tą dwójką iskrzy, ale bohaterka nie zamierza angażować się w wakacyjny romans. Zwłaszcza gdy któregoś dnia na palcu Adama dostrzega obrączkę. Jednak myśli Patrycji wciąż wędrują ku przystojnemu letnikowi. W końcu serce nie sługa… Jakie tajemnice skrywa mężczyzna? Czy dziewczyna da szansę tej znajomości i rodzącemu się uczuciu?

Pierwsze wrażenia

Justyna Leśniewicz przygotowała dla czytelników wciągającą, ciepłą, zabarwioną humorem opowieść, idealną na leniwe popołudnie (albo dwa). Spędziłam z książką miłe chwile, odprężyłam się, a przy okazji wróciłam pamięcią do czasów, gdy sama byłam zakochana. Główna bohaterka przypomniała mi, jak to jest mieć motyle w brzuchu, ile emocji targa kimś zauroczonym drugą osobą. Polubiłam Patrycję za jej beztroskę, roztargnienie, skłonność do wpadania w tarapaty, poczucie humoru, ciepło i życzliwość. W wielu momentach utożsamiałam się z tą dziewczyną, widziałam w niej odbicie siebie. Poziom sympati wzrastał z każdą kolejną stroną. Bawiłam się znakomicie, śledząc losy bohaterów, poznając ich odczucia, rozterki, motywy działania. Z tej historii bije autentyczność, może dlatego jest taka niezwykła, choć niby całkiem zwyczajna.

Dalsze spostrzeżenia

Autorka wykreowała wyraziste i wiarygodne postacie, osoby z krwi i kości posiadające zalety i wady, tęsknoty i pragnienia. Nietrudno się z nimi identyfikować. Można odnieść wrażenie, że to nie bohaterowie książki, lecz ludzie żyjący gdzieś tam w prawdziwym świecie. Drogi Patrycji i Adama krzyżują się w dość nietypowych okolicznościach, a ich znajomość obfituje w zabawne zdarzenia i dialogi. Tych nie brakuje również w relacji matka-córka. Muszę przyznać, że na słowne potyczki obu kobiet za każdym razem reagowałam niepohamowanym chichotem. Dzięki temu humorystycznemu zabarwieniu powieść czyta się z ciekawością, zaangażowaniem i szerokim uśmiechem na twarzy. A do tego płynnie, bez przestojów, co jest zasługą lekkiego, przystępnego, pełnego ekspresji stylu, jakim posługuje się Justyna Leśniewicz. 

Być może pomysł na fabułę opiera się na znanych schematach, ale humor słowny i sytuacyjny, którym przepełniona jest niemal każda strona, czyni tę opowieść jedyną w swoim rodzaju. To historia emanująca radością i ciepłem, momentami wzruszająca, pełna pozytywnej energii, wprawiająca czytelnika w stan odprężenia, ale też w zadumę. Autorka stara się zwrócić uwagę odbiorcy na fakt, że empatia, otwartość i chęć niesienia pomocy innym to bardzo ważne elementy ludzkiego życia. Oczywiście czasem trzeba myśleć również o sobie, warto jednak znaleźć w tej kwestii złoty środek.

Podsumowanie

Zakręcona znajomość to historia, która uzmysławia czytelnikowi, że życie jest pełne niespodzianek i nieoczekiwanych zdarzeń. Lęk przed tym, co nieznane, jest czymś naturalnym, ale nie powinien być powodem do odwrotu. Zmiany bywają dobre, a podjęte ryzyko czasem może się opłacić.

Gorąco polecam powieść Justyny Leśniewicz! Zachęcam do zapoznania się z tą niesamowicie lekką, zabawną opowieścią, w której główną rolę odgrywa miłość – uczucie niezwykłe, nieodgadnione, o różnych obliczach, wszechobecne w naszym życiu – czy tego chcemy, czy nie.

Moja ocena: 8/10